3 dni poteraźniejszosci

Pojawiła się szansa, stworzyliśmy sobie. ta szansę. Prawo przyciągania dziła jeszcze jest trochę do przepracowania. Ale najwieksza wdziecznść, że swiat bez poczucia winy jest inny i jest super i tak nie męczy i już tego nie będzie trzeba isc dalej. Wyszczególnic moge około 5 zjawisk jakie mnie wczoraj spotkały:

kobiety;

1. Niezdolne do relacji poniewaz za bardzo skoncetrowane na sobie na tym jak wygladają oraz jak patrzą na sibie one szukają głupiego przystojniaka ale widze, że ich lifestyle jest głupi i nudny i zobaczyłem w sobie przestrzeń, ze moge być jak woda na pustyni i tutaj jakiś swój styl chce na tym budowac bo się odkapłem, to było cudne zobaczyć siebie jako ciekawego faceta, chyba fajnie tańczyłem bo tego jeszcze nie sprawdzałem ale te kobiety tańca nie rozumieją i emocji i nie umieją tańczyć.

2. Niesmiałe to nie zatńczyśz ponieważ zbyt zajete swoimi kompleksami i widac ze zbudowane na motywacji strachu, że jak lekko podrążysz to od razu mysli wprost i nie czai, ze to był żart niestety takich w Bydgoszczy jest wiele jak nie wiekszość i nie widziąłem kobiety o motywacji do, że jak jej rzucasz wyzwanie to ona to lubi bo to pozytywnie kreci.

3. Zdradzicka jedna fajna do relcji jak z filmów zajeta była ale raz zobaczyłem, że patrzy czy chłopak sobie idzie cy patrzy po co nie wiem.

4. Studentki spokojne zrównoważone, nudne

5. Paulina - paulina była sumiennie wymysloną dziewczyną o bardzo ładnej twarzy dość stara ale bardzo fjna i miła niestety mój szeregowy spalił temat a ja za bardzo szeregowego chciałem obronić bo wykazałem sie kolezeńskością i chciałem j ukarac bez sesnu. Paulina była ta kobieta, którą sobie wymysliłem w poprzednim poscie, co pokazuje mi, że dokładnie opisując sytuację jaką lubie moge sprawić, ze mam wczesniej kontrole nad sytuacja nad doswidczeniem byle tylko trzymać pewność, naturalnośc, nie zastnawiac sie o prosic jakby maryje o pomoc czyli odpuścic i faktycznie jest tak, ze nie treba sie zbytnio starac poniewaz wszechswiat tworzy bez wysiłku.

Zauważyłem wade poniewaz walcze z kobietami i dlatego kiedys mi sie gej właczył, niestety kobiety są dla mnie jeszcze niebezpieczne wyobraziłem sobie to i zauwazyłem, ze wszytkie ważne kobiety w moim życiu dają mi stresowe doświadcenie i złe doswiadcznie, jak sibei nie obwiniam już za to i nie rozmyślaĶ jest łatwiej sie otworzyć na romantyczną relacje, zauwazyłem tez ze trzymam sie sibie i przestje sie ze soba nudzic, doceniam siebie i siebie kocham co jest wygran w moim życiu poniewaz zmienia sie moje nastawienie i widze i odczytuję swiat inaczej, uwielbiam to poniewaz daje mi to i przynosi mi to nadzieję, ze wymysle sobie życie z marzeń i kobietę z marzęń, która bede potrafił w sobie zaurouczyć i przytrzymać. I widze, że zjawiska jakie przyciągnąłem wcale nie oznaczają, że w Bydgoszczy nie ma innych kobiet są i to nie m znaczenia czy w Poncie czy w Fordonie. Ciesze sie, że odpadło mi już mysłenie z chcenia gdzie potwierdzam tylko braki oraz potrzebę ponieważ to zawse bolało i sam sobie nie zdawałem sobie sprawy jak wazne jest odczuwanie, ze odczuwaniem kreujemy nasza rzeczywistość co jest dla mnie wsmaniałym odkruciem tego rocznym i wiem bo prosiłem moga o metode tak narwde na zycie abym miał narzedzie aby nim sterowac i je kontrolowac i sobie stworzyć zycie z mareń i taką metode dostałem za co serdecnzie dziękuję ale i też odkrywam w tym Boga jako dowód, ze on jest moim fjnym źródłem i przyjacielem i wspaniałym współpracownikiem. To daje mi takie uczucie jakiego nie miałem daje mi radość, ze nie jestem z życiem sam, że naprawde jest maryja, jet filomena jest Jezus jest Ojciec Bóg i duch świety i są anioły. Ta chrzescijaska wizja jest wspaniała i pokazje, ze życie jeszcze może być odkrywcze i ciekawe co ja trenuję aby było i faktycznie trening tutaj i cierpliwość. Każde moje doswiadcznie tego roczne miało jakiś cel i nie było przypadkowe, wspierają mnie jakies duchy jakies  osoby duchowe, wazne postacie i to jest udowodnione u mnie empirycznie bo widze jaki Bóg ma wpływ n moje życie. Co też powoduję, ze mam głeboką refleksję nad sobą i docieram do moich najskrytszych pragnień i chce je odkopać ponieważ chce w punkt trafić to czego pragnę. Mam prace nad soba i widze, że problemem dla którego nie mam kobiety jest to, że czuję w nich niebezpieczeństwo, które pochodzi u mnie od matki i stąd sie bierze własnie, że nie widze w kobiecie przyjaciela, wsparcia moze i gonie potrzebuje ale nie mogę w ten sposób jakby dopuścic do siebie mesko damskiej miłości i potem jest problem ponewaz jak już to osiągne to się nie be∂e mógł zdecydowac tak duzo moze byc pieknych kobiet i nie wiem, która to ma być ta niezwykła i mysle o ślubie ale to raczej jest wciąz nie przemyslany temat poniewaz nie wiem jak to jest z ta miłosćia do kobiety ikobiety do meżczyzny. Nie mam pojęcia jak to jest i czuję sie troche zajęty tym tematem za bardzo i troche stary w tym. Widze, ze pragne miec tak jak Boro fajna wspołpracujaca kochająca kobiete a z drugiej strony piszę tak jakbym nie miał a mam mame a to nie chodzi o to aby mieć mame chodzi mi o jakąs ekscytującą emocję, która sprawi, że jakby uwierze, że w tej kobiecie jest cos co jest przyciągające. Potem sobie jeszcze mysle, że do takiego ja jak bym chciał zaoferowac kobiecie to wymaga czasu albo wiedzy na temat tego co mam zrobić byle szybko, żeby stać się własnie jej ideałem, mieć swój styl i żeby mnie zobaczyła i wiedziała, ze to jest cos takiego. Że to miłość. Pytanie jest też najwazniejsze ponieważ chyba nie ma takiej miłości jak blixniacze dusze a juz na pewno nie moge odkryć tego ponieważ wciąz odrzucam tą miłość ponieważ boje sie kobiet, mam za dużo energii kobiecej, która nie jest dobra ponieważ program jest w głowie zły gdyż widziałem, ze nie chce dacsie skrzywdzić po raz kolejny, że nie dopuszcze do tego aby sie ze mnie smino, obgadywało cy też nie dopuszcze juz do popelniania błedów jakie popełniłem w przeszłosci i nie dopuszce juz do zdrady mnie oraz braku szacunku do mnie, niedoceninia, kurestwa też. czym jest miłośc nie wiem jeszcze ale się dowiem.

Odkryłem największą zagadkę mojego zycia czyli cos co sie zawsze zdrzało mi źle i nauczyłem sie rozwinałem w sobie nowe umiejetności, które sa jednak potrzebne w miłości ponieważ sama energia to nie wszytko to samo jest ze wszytkim fajne jest to, ze łaska Boa jest taka, ze istnieje odpowiedź na wszytko a jak jej nie ma to powstaje nowa. Mam 35 lat jestem kawalerem chociaz o staroswieckie podejście to co mi w duszy gra to wybór, e mam wybór. Kurcze ja mam wybór ja to do mnie dociera, ze przy odpowiednim ustawieniu wibracji mam wybór i to zmienia moje myslenie ponieważ w tym przypadku widze, że moge wybrac najlepsza wersję kobiety jaka istnieje w moich czasach, na tej ziemi. I widze, że problemem nie jest to, zeona nie istnieje problemem jest ja w sobie mam jakiś opór, mam jakies jeszce problemy, niesety złe dzieciństwo , molestowanie to wszytko wpływa na to, ze ten zwiazek jest dla mnie szalenie trudny do zrealizowania. Ale chce odkryć to w sobie i wiem, e to jest dobra droga i nauka tez kochania siebie i to jest najważniejsze. Pokochałem sibeie już na zawsze umiem już sibie obronić, nie czuje stresu, nie czuje winy czy żalu czuję sie bezpiecznie i bardzo dobrze, ze sobą, czuję sie coraz lepiej moje pomoce działaj i mi pomagaj jednak odczuwam, w sobie dośc duzo energi odpychającej miłośc i to nie jest koniec poniewaz czuję, ze tą karme musze jakby przezyc aby zrozumiec swój cel. Zrozumiałem dzieki maryji, e nie ma sie też co spieszyc z seksem bo wtedy jest frustracja i nadwanie wagi a i tez taka nieprzyzwoitośc w tym wszytkim to pomaga i tak samo musi byc z czasem żeby złapac luz i nie predzic i taki luz złapałem po kilku dniach pracy, ze nie ma sie co spieszyc poniewaz pewne jest to, że ona jest we wszechswiecie i na pewno ją znajde jak tylko bede gotowy i przejde przez pole własnych doswiadczeń.

Na imprezie w obliczu wielu możliwości poznałem piekną kobiete była i jest roche jak taki kot, chodzi własnym sciezakmi jest niezalezna oraz samodzilna widac, ze to silna i młoda fascynujaca kobieta, która posiada swoje pasje i marzenia jestjakby projektatnką bardzo kreatywna i bardzo wspaniała widac że też dobra dusza. nie szuka facetaa okazjonalnie ale nie ukrywa, ze potrzebuje faceta do zycia bo cche byc lojalna i oddana tak trwac przy jakimś fajnym mezczyznie i założyć rodzinę. Ma w oczach cos ciekawego oraz bardzo mi sie sposobała. Oczywiście istniała juz taka kandydatka i udało sie ja w poncie spotkać, zagadałem to było proste kupowałem drinka ona podeszła powiedziałem czesc jestem bartek czy masz ochote pogadac. I sie zaczeło bya aktywna usmiechała sie cieszyła sie, ze może mnie poznac dobrze mi sie z nią rozwmaiwało jakbysmy sie badali ona aktywnie zadwala pytania i była bardzo miła przemiła od czasu do czasu dotykaa mnie aby mi pokazac ze mnie lubi roźmieszałem jai ona mnie opowiadalismy sobie swoje histroie z zycia i pokazałem jej swojego przywodce i doceniła to i rozumiała to co robiłem. Widać ze to kobieta o kregosupie moralnym oraz wartościac h etycznych , ze to jest własnie taka kobieta, która dba o dusze i morlanośc co daje jakby taka wiedze o niej i bezpieczenstwo ale i tez jakby nadzieje, ze w parze bedzie istniał bóg na czym mi i jej tez zalezy, pogaalismy o bgu o jezusie czasami sie mnie cos pyta a jak to a jak to i ma jakies takie boze przemyslenia podoba mi sie to bo bó i ja prowadzi czaami patrze na nia i mysle sobie, ze ona wyglada jak ta laska ze snu bardzo podobna do cheryl cole to moj jakby typ nowy i taka dziewczyne chce, juz mi sie nie przeszkadza, ze ania jest taka podoban troche ale...czarująca kobieta nic nam nie przeszkadza fajnie sie czujemy czuje radośc i czuje tą jakby miłosc gram na jej emocjch czuje ją ona czuje mnie oraz tez mnie poznaje i tez zauwaza dobre cehy a ja inteligentnie ja prowadze aby wzbudzac w niej jeszcze wieksza ciekawośc widac, ze podjeła decyzje ze sie jej dusza zgadza i czuje pragnienie iczuje raaodośc juz sie nie strofowałem tłumem ani jakby nie przejmowałem otoczeniem byłem tylko jai ona gdzie potrafiłem jej okazac prawdziwe zainteresowannie , nie czułem wstydu przestałem to czuc jakby przestałem sobie wmawiac jakby wszelki wstyd oraz codzołożenie oraz jakby wszelkie m oraz wszelkie nieczystosci, ktore mam ktore budowały mnie jako frustrata i pokazały mnie w kierunku jakby godnego mezczyzny, normalnego, który jesti bezpieczny i ciekawy itez stały w swoich uczcuiach i zainteresowaniu, który jest stały któremu można wierzyć i który sie jej podoba i ja pociaga tez seksualnie co dało mi jakby wiedze, ze czułem sie jakos potrzebny i chciany. Przestałem byc jakos serdecznie naukowy i trudny i byłem bardzo łatwy w kontakcie oraz meski w mądrości patrzyłą mi w oczy i czulismy do siebie cos wyjątkowego jakies swiatło jakies zakochiwanie sie nasza realcja poszła do przodu i czułem sieprzy niej chciany dobry ipotrzebyny i jakis taki nowy i lepszy w prowadziła mnie bezpiecnzie w swoje ycie i mi zaufałą i chce sie ze mna umówić, całowalismy sie o było cos cudownego .

Jest dzień, w którym jestem lepszym przyjecielem ludzi i swojej włsnej rodziny i znajomych. Poczułem, e to jest dobry kierunek inni ludzie. Przstałem ich oceniac i osądzac i zaczałem doceniać i być pozytywnym. W pracy tez się wszytko udało mam już nowych klientów oraz wynegocjowałem 2000 tysiące złotych plus staż. Biuro wyjdzie fajnie i będzie bardzo miło będe ojcem projektu sprzedażowego. W końcu czuję sie ze sprzedażą dobrze a nowe umiejętności pozwalają mi szeroko patrzeć w przyszłosć. To działa prawo przyciągnia działa i ja już umiem je kierowac na własne korzyści, coraz cęsciej idobrze korzystam z wyobraźni i coraz łtwiej jest mi sobie wyobrażać deszcze pieniedzy, który już nie jest dla mnie groźnym zagrozeniem czy niebezpieczeństwem, doszedłem juz do takiego poziomu bezpieczeństwa, ze sie już nie musze o nic martwic nawet o sibie, wiem jak podejśc do pieniedzy i już nie szukam bepieczeństwa, szukam klientów w pracy myślę o pieniadzach i mam pewność, że to jest dobra droga do obfitości i dostatku. Nauczyłem sie ze sobą pracowac i praca w końcu ma jakiś sens w tkim nastawieniu i na pewno przyniesie korzysci. Kwestia koncetracji i mi się to udało w końcu skoncetrowac sie na dobrych pieniadzach, nie pnikuje jestem spokojny jak nigdy i bezpieczny jak nigdy i mam wrażenie, ze pomysły, że obfitość pokazuje sie sama, ze jest odpowiedź na każd zagadkę, na kżde pytnanie - jak dobry jest Bóg i jak już mu jestem wdzięcny , że pkonał we mnie problemy, których miałem duzo i które z perspektwy czasu pokazały mi, ze odpowiedzi sa inne niz mi sie wydawały i musza one pochodzić od Boga, od Maryji od sw. Filomeny ponieważ to ich prosiłem o pomoc i retusz. Jestem rozkocany i juz wiem, ze to co mnie kiedyś bolało to były ucucia, które trzebabyło rozwijac poniewaz to wszytko idzie od uczucia i jak sie czuje z tym i jak mysle tak twore sobie przyszła reczywistośc i widze juz teraz , ze dobrze sie skonczyło zatem mogę w końcu polegac na czyms, czego mi w zyciu brakowało i też jkby moje przewrtoy nabrały sesnu. Osobiście nabrłem do siebie bardzo duzo miłości i czułości i szacunku, akceptuję siebie i widze jakie kłade podwaliny pod radość a cierpliwość jest tutaj chyba najcenniejsza taka prawdziwa taka szczera prawdziwośc.w cierpliwości nigdy taki nie byłem wczsniej roproszony, zdekoncetrowany , wiany na wiatr nie asertywny ze sobą. Czuję ciekawośc życia i świata, otworzyłem sie na rozmantyczne biegi okolicności i wiem, ze nie powineem tak świta kontrolowac jak kiedyś tylko wykzywać się wiar w Ojca, ktory tez to jakos poukłada, zaczałem z nim realnie współpracować i kochamy się. Bardzo mnie to cieszy i daje mi to wyzwolenie z okówówmojej byłej już choroby i daje mi cudowne uzdrowienie, daje mi to wiedzę skąd sie brał kryzys i czułem jak bieda odpadła z mojego domu jak to się zmieniło i też jak byłem t mysl przytlóczony i jakby samotny. Czuję sie corazlepiej ale widze, że ta łska jest jak zdrowa woda do picia, z  z której trzeba pić procesem i uważac, zeby nie przedobrzyć poniewaz jest w tym nastawieniu pewien konstanst, którego trzeba sie trzymac, zdrowe ja. Czuję sie swietnie bo rozpoznałem co to był ten pech oraz, co to była ta chilowa dekoncetracja i apomnienie, ze wtedy jakby popełniałem jakis bład i nie mogłem sobie ufac bo zapominałem niby wazna sprawe i wydaje mi sie , e prez to, ze nadawałem temu troche za duzo pocucia waznosci i tak tez lzjej chce podchodzic do pracy, która nie potrzebuje az takiego zaangazowania be∂zie lzej i ławiej i bede miał energie na rzeczy radosne i zbawowe. Ciesze sie bo zaczem spiewać i daje mi to fajna rozrywke i sie budze wtedy i czuje radośc z tego orazzabicie czasu choc to złe określenie. Zyskałem ogrom odpowiedzi. na moje pytanie wielką łaskę zdrowia dzieki temu poniewaz mój mózgsie oczyściłe i uspokoił mam swietny kontakt z samym sobą i poprawiłem już wszelkie niedociagłości czy duszenie sie ponieważ nikt nie wpływa na moje samopoczucie ja to teraz rozumiem, ze moja postawa jest moim wyborem a wybór jest tez kreacją życia ponieważ działa prawo przyciagania - zatem wolność, godnośc, marzenia oraz przyszłość istnieje i można ją sobie wybierac własnie poprzez wybór własnego samopczcuia czego ja bym sie nigdy sam nie domyslił i trwało by to jeszcze lata gdyby nie ojciec Bóg, który do mnie przyszedł i mi podpowiedział i tyle widziałem i tyle nabrałem nowości , że azmi sie chce iść do pracy ze az dbam o swoje samopoczucie poniewaz wiem gdzie popeniałem błedy w mysleniu w postawie i wiem czemu sie tak działo, bo wykorzystywałem siłe chową przeciwko sobie nawet nie wiedząc, że takie minimalne złosczenie sie gniewnośc ma taki pożadek duchowy, ze sam zsyłałem sobie na siebie niebezpieczenstwa bo byłem przyzwyczajony wszelkimi swoimi myslami. Wpadłem we własna pułapke sam błem za to odpowiedzialn. Ciesze sie, ze te wszystkie ksiązki mówiły prawdę, ze one te motywacyjne, ze faktycznie tak jest i że w koncu udało mi sie siebie złapać i wychowacmój umysł, dajac sobie spokoj, braterstwo, radosc i szczescie, czuje, ze jeszcze wiecej tego jest ale jakby teoretycznie najwazniejszy temat mamjuż bardzo ułozony. Z klintami idzie dobrze jest łatwo  nimi rozmawiac, prerzucam na nich swój entuzjazm i zrozumiałem, ze to w moich emocjach i postawie był problem poniewaz przyciagałem wtedy doswiadczenia, ze oni uciekali i nie wierzyłem w produkt, w ten produkt wierze bo jest dobry i przynosi korzyści i to spore łatwo idzie mi zdowyc zaufanie oraz łatwo przechodze przez proces sprzedazy mam duzo zamówien i duzy procent sprzedaży poprawiłem wszytkie wady i pracuje mówiąc dobrze sie bawie oraz dobrze sie czuje w ontakcie z klientem dziekie czemu mam też duzo klientów.

3 dni po taki program o!

Stanąłemprzed wielkim problemem, z którym od lat sobie poradżic nie potrafiłem. Mianowicie chodzi o drugą połowe i ja nie mam pojecia czy taka istnieje. Natura jaka mam podpowiada mi, że nie ma żadnych magicznych zależności ponieważ one miały mi tylko w pewnym sensie pomóc ukryć słabosc. Słabośc która powoduję, że nie potrafię w naturalnysposób podejśc do dziewczyny, czuć radość i dobre doswidczenie. Bardzo mi tego brakuje. Brakowało mi tego ponieważ gdzieś moja energia, moja wibracja jest nie czysta i też zastanawiam sie wciąz nad Cheryl ale też obalam ta zależnośc ponieważ ona pokazała się w złym momencie a ja sam nie wiem jakie mam takie poważne oczekiwania od kobiety, z która chciałbym być. Nie mam też żadnych snów naprowdzajacych ale ide swoja droga naukowego wzbogacania sie, ktra w mojej ocenie sie udaję i w przeciągu roku mysłe, ze uda mi sie odłożyć i zarobić jakąs fortune. Czuje dostep, że pozwalam kobiecie sie do siebie zbliżyc i też jakby czuję otwartość na nową romantyczną znajomośc, która chyba nie jest az tak głeboka jak mi sie wydaje i z tego powodu też gdziec czuje samotnosc poniewaz poprzez strach ją pogłebiam.

1. Istniał strach co do tego, ze nie potrafie metodą selektywna wybrac sobie kobiety, czuję lek i opór, nie przyciągam zadnej doskonałej oraz nie przyciągam żadnych kandydatek, nie orzmawiam z nimi oraz tez nie stworzyłem sobie szansy na randke.

2. Istnieje we mnie powód, który zabrania mi jakby nie czuję mentalnej zgody albo jest jakies przyzwyczajenie, ze mysle w sposb taki, ze nie moge się zdobć na wymyslenie sobie najlepszej partnerki na świecie i to tez jest uproszczenie

3. Byłem w tym temacie zagubiony i się odnaleźć nie mogłem.

Olbrzymie sie ciesze, ze ten temat sie wyjasnił i że gdzieś odnalazłem w sobie jakąs taka pozytywna siłe i moc aby się zdobyc myslami na miłiśc pierwszego rzedu. Przyczyna była okrppna poniewaz uwierzyłem w to, zenie jesem fajnym, normalnym i bezpiecznym dla kbiety facetem, ze ona moze mi nie ufac i prowadziłem jakąs dziwna gre ze soba co było pokłosiem straych doswiadczen.

Jest przyszłość. Jest 3 dzień po teraźniejszości, k†óra już była i mogłosie wydarzyć wszysto. Stawiam na bezpieczeństewo oraz na jakies nowe doświadczenia. Karma opadła i jet nowa karrm. Zdarzyło się coś normalnego, zdarzyły się cuda. Cudem jest moja otwarosc na miłość oraz nawieksze pieniadze, któ®ą trenowałem i wytrenowałem. Przestało mi już zależec na opini matki raz zyskałem dzieki temu troche energii, przesatało mnei buntowac jej zachowanie oraz sam zmieniłem swoje. Czuję sie rewelacyjnie, czuje sie zdrowy. Mam dodatkowe pieniadze w porfelu, których sie niespodziewałem i wyćwiczyłem umsł aby był konstruktorem mojej przyszłości finasowej. Poszedłem do pracy i pracowałem zgodnie z oczekiwaniami. Zacynam. Wszystko ułożyło się dobrze i mam jakies pole do popisu finasowego. Czuje tez otwartośc na doskonaa parnterkę imam już ustawione te wibracje, co mnie raduje i daje minormalnośc.